W najbliższy piątek, 21 lipca o godz. 18.00 w siedzibie Galerii Browarna w Łowiczu (ul. Podrzeczna 17 u zbiegu z ul. Browarną), nastąpi otwarcie wystawy malarstwa Barbary Jonscher.
Żeby zachęcić do spotkania z tej klasy osobowością twórczą i jej dziełem, nie trzeba uciekać się do jakichś dodatkowych okoliczności czy podpórek, ale akurat w tym przypadku są co najmniej dwie. Pierwsza z nich to podwójny jubileusz (90 rocznica urodzin i 30-lecie śmierci artystki (21 października 1986), a druga, szczególnie mi bliska jako urodzonemu w Łowiczu, to związki biograficzne rodziny Jonscherów z tym miastem. Wcześniej opisałem tu (poprzedni wpis) o jakiego rodzaju związki chodzi i kto je odkrył, ale w piątkowy wieczór będzie okazja wysłuchać tę historię w wersji nieco rozbudowanej i z pierwszej ręki. Nasze zaproszenie do wystąpienia w ramach wernisażu wystawy przyjął ,,sprawca" owego odkrycia, kierownik Archiwum Państwowego w Warszawie Oddział w Łowiczu, Pan Marek Wojtylak. A ponieważ Marek jest mistrzem prostego i przystępnego ujmowania zawiłych z natury opowieści, jestem pewien, że już sam ten punkt programu będzie pasjonujący.
Ja także postaram się dorzucić do tego kilka słów od siebie, słów w części związanych z odkryciem Marka, a w części dot. malarstwa Barbary Jonscher, którego powstawanie obserwowałem niemal dekadę w l. 1977-1986. Kto więc ma ochotę w te słowne i wizualne opowieści się zanurzyć, a w tym czasie będzie będzie w Łowiczu, lub będzie miał sposobność przyjechania, serdecznie zapraszam. Andrzej Biernacki
Barbara Jonscher. od lewej: Pejzaż z wodą, ol./pł. 60x73 cm, 1980, wł. pryw.W-wa; z prawej: Pejzaż ze swiatłem, ol./pł. 69x79,5 cm, 1979, wł. pryw. W-wa