13 lip 2020

Rewers Fioletu.








Rewers Fioletu. To tytuł wystawy malarstwa Ireneusza Bęca, która zostanie otwarta w piątek, 17 lipca o godz. 17.00 w przestrzeni Galerii Browarna w Łowiczu przy ul. Podrzecznej 17. Trzy siedemnastki ...ku pamięci.





Postawa, którą swoim malarstwem manifestuje Bęc (ur. 1959) w oczywisty sposób przypomina, że żyjemy w epoce permanentnego wietrzenia pojęć niemal w każdej dziedzinie aktywności. Ponieważ człowiek jest istotą zbyt irracjonalną, by powodować się w swoich kalkulacjach wyłącznie interesem gospodarczym, owo kontestowanie dotyczy przede wszystkim takich sfer jak sztuka, przynajmniej z założenia mało sprawdzalnych trywialnym obrotem rynkowym i konkretem rachunku ekonomicznego. Dowodem na taki stan rzeczy, jest cała masa wysiłków, których celem nie jest już tzw. "osiągnięcie", a więc zespół walorów gotowego produktu, tylko nagi "eksperyment", zmierzający do analizy strukturalnej procesu dochodzenia do "osiągnięcia". Eksperyment, w którym chodzi o zaspokojenie z gruntu aspołecznej ciekawości, na czym mianowicie polega splot warunków sprawiających, że elementy używane do budowy dzieła czasem potęgują się zamiast zwyczajnie sumować, oraz jaki jest mechanizm zjawiska, w którym materialny ślad ręki lub narzędzia zmienia się w efekt mentalny, manifestujący się określoną temperaturą odczuwania intencji pozostawienia śladu.








Jednym z pytań, jakie zdaje się najbardziej frapować Bęca w jego malarskiej praktyce, jest fundamentalna kwestia roli autorskiego planu, a zatem widoczności premedytowanej i forsowanej w dziele KONCEPCJI, w zestawieniu z efektami, które powstają w tym procesie przypadkowo, poza obszarem autorskiej kontroli. Autor na poły świadomie opracowuje awers dzieła - rozwibrowaną kolorem, rozległą płaszczyznę płótna, gdzie nie wiadomo, co jest tłem, a co abstrakcyjną formą leżącą na tle. Tematem jest tu kolor i określana nim przestrzeń, zaś podmiotem domyślnym - dążenie do osiągnięcia wrażenia maksymalnej naturalności tych zabiegów, wręcz automatyzm macerowania farbą transparentnego podłoża. Technologiczna strona całej tej operacji nie wydaje się artyście spędzać snu z powiek, więc w miarę postępującej pracy rewers płótna obficie przyjmuje na siebie przesiąkające barwniki w 100 procentowym trybie "jak wyjdzie".
Konkluzja? Pulsujące kolorem awersy obrazów Ireneusza Bęca, dojmujące głębią sgraffitowych efektów farby są piękne; za to rewersy tchną niewytłumaczalnym urokiem i absolutną świeżością niespodzianki. Autor też to widzi, więc aplikuje na odwrociach dopełniające woluty inskrypcji i akcenty czujnych sygnatur. Autoryzuje obustronne całości.




Galeria Browarna. Wystawa malarstwa Ireneusza Bęca. Otwarcie z udziałem artysty w piątek, 17 lipca o godz. 17.00. Wystawa potrwa do 16 sierpnia. Zapraszamy.
inf. tel. 691 979 262

5 komentarzy:

  1. Anonimowy21:30:00

    Kazdy orze jak moze
    https://www.youtube.com/watch?v=GlG-vN8i9Qc
    anonimowy 2

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawa sztuka, niestety nie miałem okazji obejrzeć tych dzieł na wystawie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jestem fanem tego typu sztuki. Wystarczy mi szarości na ulicach.
    https://somax.eu/20-galanteria-biurowa

    OdpowiedzUsuń