8 lip 2021

W czas wymierania książek, znów je pisać trzeba, dla nikogo, z nawyku co millenia trwa

 




Zawarta w tytule tego wpisu fraza Jerzego Ficowskiego z wiersza Memoriał, choć z pewną dozą przenośni, dobrze oddaje sens wystawy jaką właśnie przygotowała Galeria Browarna w Łowiczu. Zgromadzono na niej wybór istotnych (dla właścicieli tego miejsca) publikacji o sztuce z ostatniego 30-lecia, stanowiących część liczącego blisko 30 tysięcy pozycji księgozbioru Browarnej. Wyeksponowane publikacje zgrupowane zostały w trzech zestawach tematycznych, reprezentujących główne części biblioteki, oddające charakter intencji towarzyszących zakupom tych wydawnictw. Najliczniejszą grupą są książki z zakresu malarstwa wszystkich epok, z naciskiem położonym na malarstwo powstające w czasie ostatniego półwiecza. Nieco mniej liczną, ale niezwykle cenną merytorycznie jest segment dotyczący projektowania graficznego składowych publikacji (typografia, layout, siatki,) zarówno w zakresie projektowania książek jak i magazynów. Te ostatnie, z uwagi na cykliczny tryb edycji, stanowiąc cenne źródło bieżących inspiracji, dają szczególną szansę wglądu w następujące po sobie trendy, paradoksalnie tym ciekawsze, im bardziej tracące na aktualności...

Otwarcie wystawy w sobotę, 10 lipca 2021 o godzinie 17.00, w siedzibie galerii przy ul. Podrzecznej 17 w Łowiczu. Pokaz wydawnictw zrealizowano w przestrzeni zaaranżowanej na potrzeby Jubileuszu 30-lecia Galerii Browarna, adaptowanej do  potrzeb bieżącej ekspozycji.





2 kwi 2021

Andrzej Biernacki Nowe prace pn. Stany pośrednie z cyklu Lockdown

 


Andrzej Biernacki Stany pośrednie z cyklu Lockdown


Andrzej Biernacki Stany pośrednie z cyklu Lockdown


Andrzej Biernacki Stany pośrednie z cyklu Lockdown


Andrzej Biernacki Stany pośrednie z cyklu Lockdown


Andrzej Biernacki Stany pośrednie z cyklu Lockdown


Andrzej Biernacki Stany pośrednie z cyklu Lockdown


Andrzej Biernacki Stany pośrednie z cyklu Lockdown





18 sty 2021

Widok ogólny Galerii Browarna w Łowiczu od strony płd, 2021


  • "Jesteśmy tylko epizodem w życiu zabytków" - to zdanie Franka Starowieyskiego, malarza, znakomitego plakacisty, znawcy i kolekcjonera zabytkowych przedmiotów przychodzi mi na myśl zawsze, gdy dawna, materialna substancja Galerii Browarna, późnoklasycystycznej budowli dawnego zboru ewangelicko-augsburskiego w Łowiczu, intensywnie woła o ratunek. W roku 2019 ratunku potrzebowała tzw. glorieta - pięta achillesowa obiektu, najwyżej położony otwarty pawilon dachowy z kolumnadą. Ikona wizerunku tej części miasta, widoczna niemal z każdej perspektywy: z obu rynków, zza Bzury, i od strony katedry w pierzei kamienic ulicy Podrzecznej. Pierwsze wsparcie remontowe od nas, jako nowych właścicieli, glorieta otrzymała po zakupie obiektu w latach 1991-93. Wtedy to jej struktura, mocno sfatygowana upływającym czasem, kaprysami aury, oraz innymi zdarzeniami, przyjmijmy że losowymi (jak choćby dwa pożary więźby dachowej, mające tu zarzewie za poprzednich właścicieli, które właśnie z gloriety uczyniły komin wylotowy potężnych jęzorów ognia), poddana została licznym i wszechstronnym zabiegom ratującym poszycie blaszane tamburu, kolumn i podstawy. Oczywiście, z pełną świadomością, że to rozwiązanie będzie skuteczne przez najbliższe 25-30 lat, mniej więcej tyle ile wynosi okres wytrzymałości dość kiepskich jakościowo, ale jedynie dostępnych na ówczesnym bezrynku materiałów. Ale też na tyle długo, by w międzyczasie dokonała się niemal rewolucja w zakresie materiałów i technologii budowlanych, o których współautorzy idei powstania tego obiektu - ewangelicy polscy i jego współprojektanci - Jan Łuczaj i Henryk Marconi nie słyszeli od 1838 r.



Orusztowanie gloriety, oraz prace remontowe jednej z jej kolumn, 2019


Orusztowanie gloriety, oraz stan gloriety po ukończeniu prac remontowych, 2020



  • Dzięki temu, rok 2019, to data, która dla kondycji architektury tego miejsca będzie liczyć się podwójnie, bo nie dość, że niemal wszystkie blachy poszycia tamburu gloriety wymienione zostały na materiał z zupełnie innej technologicznie półki (tytan/cynk), to i sama więźba drewniana tej części obiektu, odciążona z kilku ton ptasich odchodów i prawie 200-letniego brudu otrzymała potężne wsparcie nowych elementów drewnianych zabezpieczonych chemicznie i konstrukcyjnie tak, jak nigdy wcześniej nie było to możliwe. W 2020 poszliśmy za ciosem tych działań słusznie wnioskując, że i w części strychu nad nawą główną, oraz w przestrzeni pod glorietą 30-letnie poprawki z l.90 dokonują żywota w swej zabezpieczającej przed dalszą degradacją funkcji. Zatem po kolejnej, 3-miesięcznej interwencji, drewniana więźba strychu (bagatela, 600 m2 powierzchni) też uzyskała nowy blask i siły witalne, by 30 ton modrzewiowego drewna więźby wieszarowo-podciągowej spiętej stalowymi strzemionami, utrzymywać w bezpiecznej odległości 10 m nad głowami użytkowników przestrzeni głównej galerii. Należy dodać, że akcja ta była możliwa po zwycięstwie programu rewitalizacji przedłożonego przez Browarną w idącym z odsieczą zabytkom Województwa Łódzkiego konkursie, ogłoszonym przez Marszałka Województwa, Grzegorza Schreibera.




Prace zabezpieczające więźbę dachową preparatem, 2020



Galeria Browarna, od lewej: widok kruchty wejściowej stan z 1990 r., w środku: fragment wystawy rzeźby prof. Gustawa Zemły 2008, z prawej: widok ściany "ołtarzowej, stan 1990