24 sty 2022

Klocki edukacyjne Stanisława Noakowskiego

 


Jesienne przypomnienie czym jest prawdziwie awangardowe myślenie skrótem plastycznym, właściwie pojętą lapidarnością. Nie tą, wynikającą z góry założonego planu, tylko z procesu, z eliminacji elementów zbędnych, przeszkadzających w dotarciu do istoty wyrazu. Słowem, idących z kompetencji zawodowych i nadwyżek talentu.


Jako Architekt urodziłem się w Łowiczu. Zdanie-ikona dla współczesnych mieszkańców miasta, wypowiedziane przez rysownika, malarza i profesora Wydz. Architektury Politechniki Warszawskiej Stanisława Noakowskiego(1867-1928) odnosi się do faktu, że ten genialny twórca, naprawdę urodzony w Nieszawie k/Włocławka i pobierający nauki w łowickiej Szkole Realnej, swoje pierwsze kroki na niwie architektury stawiał właśnie w Łowiczu. Zafascynowany historyczną zabudową i założeniem urbanistycznym miasta prymasów i interrexów, karmił swoją wyobraźnię do późniejszych, frapujących fantazji architektonicznych. Nie tylko rysunkowych i malarskich, ale jak dzisiaj byśmy to ujęli, także designerskich. W latach 20 XX w. na zamówienie warszawskiej spółdzielni GNOM, zajmującej się produkcją edukacyjnych zabawek dla dzieci, Noakowski zaprojektował rewelacyjny komplet klocków do nauki historycznych stylów architektury. Ich wyjątkowość polega na tym, że z jednego zestawu znakomitej jakości i skali bukowych klocków, da się złożyć budowle charakterystyczne dla różnych okresów historycznych, od starożytności do współczesności. Co więcej, jeden zestaw pozwala różnicować stopień trudności zadań, czyli sensownie je komplikować wraz z rozwojem umiejętności użytkownika. Zwłaszcza, że autor projektu załączył do klocków blisko pół setki odręcznych rysunków w ramach ich autorskiej instrukcji obsługi.



W kontrze do dzisiejszej oferty zabawek dla dzieci, w większości banalnych w formie, nie rozwijających a nawet szkodliwych dla rozwoju sprawności intelektualnych i ruchowych, czasem wręcz trujących rodzajem użytych materiałów, rzecz godna jest najwyższej uwagi.

"Polski przemysł zabawkarski zalewa niemiecka i czeska tandeta(...) Nawet te staranniej obmyślane klocki dr Richtera z Lipska, nie przedstawiają w kierunku artystycznym szczególnych wartości. Aby temu zaradzić, powzięliśmy stworzyć budownictwo dla potrzeb rozwojowych naszych dzieci, zużytkowując pomoc najkompetentniejszego w tym względzie prof. S. Noakowskiego"
Tak w 1921 r. warszawskie zakłady przemysłu zabawkarskiego "Gnom" zachwalały swój najnowszy produkt, drewniane klocki wg projektu architekta i wówczas profesora Politechniki Warszawskiej. Historia zakładów Gnom, współpracujących z najlepszymi fachowcami tamtego czasu: B. i S. Brukalskimi, H. i Sz. Syrkusami, Bogdanem Lachertem, Józefem Szanajcą oraz Marią Werten (uczącą rysowników Walta Disneya) warta jest osobnego omówienia. My zaś, wracając po 100 latach do tej inicjatywy z myślą o wznowieniu produkcji klocków Noakowskiego (nagrodzonych na światowej wystawie w Paryżu w 1925 r.), chcieliśmy m.in. sprawdzić jak ten bądź co bądź sędziwy projekt sprawdzi się dzisiaj, w rękach dzieci o -zdawałoby się- innej wrażliwości. Eksperyment chyba się udał, bo dzieci z łowickich szkół odwiedzających wystawę, mimo chłodu galerii, nie sposób było oderwać od zabawy. Nawet tych znacznie starszych, jak właściciel Galerii Browarna, który także postanowił przymierzyć się do odwzorowania z klocków Noakowskiego zabytkowego miejsca akcji.







Galeria Browarna, od 30 lat podejmująca zadania mające na celu przybliżanie współczesnemu odbiorcy różnych arcyciekawych, a bywa że zapomnianych postaci i inicjatyw, kilka lat temu zorganizowała wystawę dzieł Noakowskiego, na której klocki GNOMA zostały wydobyte z mroku przeszłości. Teraz, dzięki współpracy z Centrum Promocji Starostwa Powiatowego w Łowiczu i Muzeum w Łowiczu, wspartej grantem Narodowego Centrum Kultury, Galeria pokaże prototyp rekonstrukcji klocków wraz z reprintem rewelacyjnej publikacji/instrukcji.
Zapraszamy do Browarnej w niedzielę, 24 października o godz. 17.00.

1 komentarz: