9 maj 2010

(C)hop in..teres do przodu


Jakby się komuś, nie daj Boże, wydawało, że język wstępów do katalogów - późny Gomułka/wczesny Gierek- dawno już stanął kołkiem w wąskim gardle trudnej sztuki pisania o sztuce, musi koniecznie zajrzeć na strony Artbazaaru. Warto to zrobić z należytą ostrożnością, by nie uwalać twardego dysku wazeliną, którą panowie Mazylko i Basiewicz impastem smarują większość swych szatańskich wersetów, w ramach świętej wojny o nową -jak im się roi (le roi)- sztukę.
Się natężyli i wysmażyli solenne tekścisko o nowym projekcie pomnika Chopina autorstwa Krzysztofa Bednarskiego. Czytamy w nim, że:
1. pomnik wizualizuje moment kreatywnego napięcia
2. pozwala zachować wymóg statuaryczności
4. składa się ze spiżowej, profilowej siluetty wraz z rozwiniętym symbolem kreatywnych mocy
5. klawisze, stanowią miejsce historycznej narracji
6. a całość nazywa się „La note bleue”
Tylko czekałem, kiedy zespół napięcia przedm..owy, zachowując wymóg sumaryczności, zmysłem niedorozwiniętym re-kreatywnej bezmocy, zabezpieczą mundurowi klawisze prehisterycznej narracji. Kiedy mocarze słowa wreszcie pospawają te profile strachem. Strachem przed wszelką myślą zaklętą w prostocie i komunikatywności.
Ale czy można się czepiać. Przecież ile to trzeba się nakołować, nakluczyć, nakręcić, by gówno pomieszać z twarogiem lub płaską bednarkę z rzeźbą po prostu. Albo ile się nałamać języka, by " Le bleue note" pomieszać z byLe ble, ble (mier)note?

po bokach:  łódzkie ażury pomnikowe, 
w środku: Krzysztof M. Bednarski "La note bleue"





7 komentarzy:

  1. potasik01:06:00

    Ta gapa przy profilu -ponoć Chopina- skądś mi jest znana...
    Sam profil też. Wycinają takie z czarnego papieru na różnych molo i starówkach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gołąbek pokoju! To jest przecież rzeźba na 1 Maja, jury się pomyliło. A Krzysztof Bednarski - dobry naprawdę rzeźbiarz, zapragnął przenieść ideę Moby Dicka na Chopina i powstała grafika komputerowa. I to nie najwyższych lotów.

    OdpowiedzUsuń
  3. galeriabrowarna.blogspot.com23:03:00

    Zostawiłbym -na razie- Bednarskiego i jury, mój wpis jest z gruntu o poezyi bloggerów Bazylki i Masiewicza. Zmysł krytycyzmu odwrotnie proporcjonalny do włazidupstwa "naszości". Nieważny SENS, ważny RODOWÓD

    OdpowiedzUsuń
  4. potasik00:45:00

    Przenieść ideę Moby Dicka na Chopina? Zastanawiam się, skąd Bednarski przeniósł ideę na Moby Dicka?

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy16:23:00

    @potasik
    http://www.rzeczy.net/czytaj_259.php

    OdpowiedzUsuń
  6. galeriabrowarna.blogspot.com08:47:00

    Zgadzam się, Moby Dick to świetna rzeźba ale i wspaniała idea rzeźby (nie wiem czy możliwa bez Panamarenki?). Jednak płaska bednarka "La note bleue" a także zeskalowane (do postawienia na półce)komercyjne bibeloty Bednarskiego pokazują, że niewiele ma do powiedzenia ponad to, co powiedział Mobym.

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy00:38:00

    Nie wiem na co ten napis 'Solodarność'?
    Używanie Chopina jako podpórki do jakiś ideologii?

    OdpowiedzUsuń