Rozumiem, że to zgrabna przeróbka dowcipu z czasów komuny : - Tato, ruskie na księżyc poleciały - Wszystkie? - Nie, tylko dwóch - To co mi gitarę zawracasz.
Jestem w zasięgu, ale trochę zajęty. W Galerii przez 3 dni (1-3 maja) koncertowało 10 osób w związku z Rokiem Chopina, a jednoosobowo przygotować taką kubaturę jak w Browarnej + otoczenie do stanu używalności, jest pewnym -skromnie mówiąc- wyzwaniem. Sam, stale degradujący się, zabytkowy obiekt tej skali to niekończąca się kupa roboty, a do tego przygotowanie druków, banerów, koncertowego Steinway'a, kontraktów z muzykami, pertraktacje i przygotowanie informacji do mediów etc, etc. W międzyczasie przygotowuję wystawę (otwarcie 26 maja) wielkiej przestrzennej kompozycji Stefana Krygiera (Ośrodek Kondensacji Formy), w której 5 czerwca zagra K.A. Kulka (Geminiani, Bach, Lipiński). Trochę się też bujam z ratowaniem i utrzymaniem innego, łowickiego zabytku - romantycznej baszty (z 1822 r.) po gen. Klickim otoczonej sporym, wymagającym stałego utrzymywania parkiem, własnością fundacji charytatywnej, której prezesuję. Jak ktoś, coś w życiu remontował, np. łazienkę 2x3 m, wie o czym mowa. Chyba, że siedzi w Zachęcie lub Zuj-u, wtedy tylko przeznacza: bańka tu, 2 bańki tam, tuzin osób do katalogu, mendel do wystaw, kopa do administracji, a całość czyli gros (144 szt.) do kas. Pozdrawiam.
Taki zaszczyt... moze i Katla przemowi!
OdpowiedzUsuńNiech się tylko pospieszy
OdpowiedzUsuńa wiadomo na czyj koszt będą siebie lansować?
OdpowiedzUsuńwiadomo, bo...oficjalnie nie wiadomo
OdpowiedzUsuńRozumiem, że to zgrabna przeróbka dowcipu z czasów komuny :
OdpowiedzUsuń- Tato, ruskie na księżyc poleciały
- Wszystkie?
- Nie, tylko dwóch
- To co mi gitarę zawracasz.
Czyzby i Pan gdzies utknal bez dostepu do netu?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńJestem w zasięgu, ale trochę zajęty. W Galerii przez 3 dni (1-3 maja) koncertowało 10 osób w związku z Rokiem Chopina, a jednoosobowo przygotować taką kubaturę jak w Browarnej + otoczenie do stanu używalności, jest pewnym -skromnie mówiąc- wyzwaniem. Sam, stale degradujący się, zabytkowy obiekt tej skali to niekończąca się kupa roboty, a do tego przygotowanie druków, banerów, koncertowego Steinway'a, kontraktów z muzykami, pertraktacje i przygotowanie informacji do mediów etc, etc. W międzyczasie przygotowuję wystawę (otwarcie 26 maja) wielkiej przestrzennej kompozycji Stefana Krygiera (Ośrodek Kondensacji Formy), w której 5 czerwca zagra K.A. Kulka (Geminiani, Bach, Lipiński). Trochę się też bujam z ratowaniem i utrzymaniem innego, łowickiego zabytku - romantycznej baszty (z 1822 r.) po gen. Klickim otoczonej sporym, wymagającym stałego utrzymywania parkiem, własnością fundacji charytatywnej, której prezesuję. Jak ktoś, coś w życiu remontował, np. łazienkę 2x3 m, wie o czym mowa. Chyba, że siedzi w Zachęcie lub Zuj-u, wtedy tylko przeznacza: bańka tu, 2 bańki tam, tuzin osób do katalogu, mendel do wystaw, kopa do administracji, a całość czyli gros (144 szt.) do kas. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń