tag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post2093924457808557304..comments2023-12-28T09:58:55.306-08:00Comments on Galeria Browarna: Najdroższy po przystępnych cenach?Andrzej Biernackihttp://www.blogger.com/profile/01620272063505286389noreply@blogger.comBlogger26125tag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post-15668057668818461752010-03-18T02:58:05.902-07:002010-03-18T02:58:05.902-07:00mnie natomiast otworzyła się paszcza w latach 90 ...mnie natomiast otworzyła się paszcza w latach 90 w miasteczku prowincjonalnym Hagen...<br />wieczorkiem sobie idę ze szwagrem mijam sklep spożywczy turka,o galeryjka! patrzę przez szybkę bo zamknięte i widzę menzurkę:<br />http://www.nowinex.pl/obrazki/3999/medium/s20145-30.jpg<br /> takie coś na druciku :)<br />wytrzeszczam oczka i widzę jest cena! 800 mareczek zachodnich... :)<br />pomyślałem :o K.... A. Warhol to był cienki Bolek(znaczy się Bolesław) ;)gość niedzielnyhttps://www.blogger.com/profile/17330768997091147015noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post-47641447659879691612010-03-18T01:34:53.813-07:002010-03-18T01:34:53.813-07:00No tak, ale w Niemczech po II wojnie były bazy ame...No tak, ale w Niemczech po II wojnie były bazy amerykańskie, a u nas barbarzyńcy ze wschodu. Niemiecki socjal wynika nie z wrodzonej opiekuńczości Niemców czy CHARAKTERU państwa tylko z ich MOŻLIWOŚCI gospodarczych. Przykład: w latach 80 będąc w Reichu miałem poważny problem stomatologiczny, który w cenniku figurował przy kwocie kilkuset marek. Wówczas majątkiem była dla mnie suma 100 DM. Siedząc na fotelu z otwartą paszczą nie przejmowałem się tak bólem zębów, jak bólem dla kieszeni po skończeniu. A po skończeniu jak się prywatny, niemiecki dentysta dowiedział, że jestem z Polski powiedział tylko dankeschoen, miłego dnia. Tak wyglądał ten kapitalizm z wilczą mordą. Daruję sobie opisywanie analogicznych sytuacji w opiekuńczej Polsce l.80. Wniosek: Kryminogenna jest głównie nędza.galeriabrowarna.blogspot.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post-38560365516452759902010-03-18T00:29:25.698-07:002010-03-18T00:29:25.698-07:00no to ja wyciągam wniosek: obecnie na moje oko w w...no to ja wyciągam wniosek: obecnie na moje oko w większości sam ,,produkt,, nie ma znaczenia...(teoretycznie)<br />(powiedzmy ,że tak ok.95 % )<br />zostaje nam więc tylko osobowość Twórcy...<br />Niemcy?<br />Mityczny kraj w środku Europy...Kraj ,który podobno rozpętał 2 wojnę ś. i ją przegrał...w którym istnieje Hartz IV:,, Niemiec, który zostaje bezrobotnym przez rok otrzymuje zasiłek w wysokości 70 proc. dotychczasowej pensji. Po roku, jeśłi nie znajdzie sobie pracy dostaje od państwa 359 euro miesięcznie - tzw, zasiłek Hartz IV.<br /><br />To nie koniec pomocy, na którą może liczyć. Państwo dopłaca mu do czynszu, a jeśli ma dzieci to dostaje zasiłek również na nie.<br /><br />Jak wylicza "Gazeta Wyborcza", dzięki zasiłkom, bezrobotne małżeństwo z dwójką dzieci jest w stanie żyć na takim samym poziomie jak rodzina niewykwalifikowanego robotnika, który osiem godzin dziennie pracuje na budowie.,,gość niedzielnyhttps://www.blogger.com/profile/17330768997091147015noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post-86184283552380034322010-03-17T14:18:05.893-07:002010-03-17T14:18:05.893-07:00Już pisałem, że o ile sedes MD w jego czasach przy...Już pisałem, że o ile sedes MD w jego czasach przyjęto z nieufnością, to teraz wita się sedesy w galeriach z otwartymi ramionami. Sam Duchamp, jak pisał z kolei Marek Żuławski, zapewne ryczałby ze śmiechu gdyby wiedział, że jego prosty greps zrobił furorę. Ryczałby ze śmiechu, jeśli nie straciłby resztek humoru, który zapewne był głównym budulcem tego "dzieła".<br />Co do naszych "dyplomatów" w sztuce. Coś mi ten wysyp kontaktów z Reichem ostatnio dziwnie zalatuje: Raster w Berlinie, MSN w Kunst Werke w Berlinie, Żak/Branicka z 85 tysięcznym grantem polskiego MKiDN w Berlinie i w Martin Gropius Bau Anda Rottenberg z ponad 90 tysięcznym grantem w Berlinie takoż.<br />http://www.portalspozywczy.pl/przetargi/204783_403.html<br />Trzeba będzie uważniej obserwować portale spożywcze, bo apetyt i konsumpcja pewnych działaczy bez kultury rośnie lawinowogaleriabrowarna.blogspot.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post-86517770999380736052010-03-17T12:25:18.574-07:002010-03-17T12:25:18.574-07:00eee nie takie rzeczy się sprzedaje na świecie...i...eee nie takie rzeczy się sprzedaje na świecie...i to Pan zapewne wie...powiem nawet ,że Pan Abasadorek lekko jest robiony w ch. i o to właśnie chodzi!<br />się spytam delikatnie: a jak Pan się w tym wszystkim ustosunkuje do sedesika niejakiego Marcela D.S? (sprawdzam ;) )<br />ukłonygość niedzielnyhttps://www.blogger.com/profile/17330768997091147015noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post-22444100189000681852010-03-17T11:39:31.202-07:002010-03-17T11:39:31.202-07:00Te "inne sprawy", to wciskanie chłamu ni...Te "inne sprawy", to wciskanie chłamu niespecjalnie zorientowanym. I zamiast boazerii bez jelenia mają boazerie z jeleniem. A nawet z kilkoma, do tego wysokiej rangi dyplomatycznej.<br />Smutne rogi dla smutnego jelenia, który ma fundusz reprezentacyjny do -jak się teraz mawia- przepracowania. Na razie rogi są wypożyczone, ale prędzej czy później będą przyprawione. Niestety także, a właściwie przede wszystkim polskiemu podatnikowi.<br />Dotychczas ambasador wstydził się boazerii, teraz będzie się wstydził i boazerii i "sztuki". A my ...ambasadora.galeriabrowarna.blogspot.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post-3928196439829303232010-03-17T11:24:48.974-07:002010-03-17T11:24:48.974-07:00tutaj Panie Andrzeju chciałem jednak zaprotestować...tutaj Panie Andrzeju chciałem jednak zaprotestować...koncept jest dobry to trzeba przyznać(sytuacyjność) i w tym przypadku nie za bardzo jest potrzeba wnikania w same dzieła...inna rzecz ,że również chodzi o inne sprawy ;)<br />ale ogólnie mnie się to podoba...gość niedzielnyhttps://www.blogger.com/profile/17330768997091147015noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post-31928763829934060852010-03-17T10:03:56.789-07:002010-03-17T10:03:56.789-07:00Po pięknej minirecenzji obrazów Łukasika w wydaniu...Po pięknej minirecenzji obrazów Łukasika w wydaniu Anonimowego, rozmarzyłem się i diabli mnie pokusili, żeby poserfować na strony Rastra, prawdopodobnie, intuicyjnie pozestawiać "starzyznę" Łukasika z "nowizną", ba "najnowizną" oferowaną przez Gorczycę. Akurat trafiłem na najnowszy post, w którym Łukasz Arcynarcy chwali się tym, co ze "sztuki polskiej" zaproponował dyplomatom z ambasady polskiej w Berlinie. Nie będę tego opisywał, jak macie siłę zajrzyjcie sami.galeriabrowarna.blogspot.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post-44017810856761741762010-03-17T00:18:34.179-07:002010-03-17T00:18:34.179-07:00no z malarstwem to jest dziwna sprawa(?)
np. nigdy...no z malarstwem to jest dziwna sprawa(?)<br />np. nigdy nie mogłem się przekonać do niejakiego Vincenta(v.G) a powiedzmy,że Łukasik coś mnie nawet zaciekawił(nie wiem nawet co...bo się na tym nie znam :( ...)<br />-proszę poprzedniego przedmówcę o pomoc w moim problemie!<br />to może być fascynujące...gość niedzielnyhttps://www.blogger.com/profile/17330768997091147015noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post-19716065512679211012010-03-16T18:11:21.278-07:002010-03-16T18:11:21.278-07:00Jest coś na rzeczy, gdy wspomni się o „zapóźnieniu...Jest coś na rzeczy, gdy wspomni się o „zapóźnieniu” obrazów pana Łukasika :)<br />Większość z tych obrazów pachnie wręcz przeszłością: kurzem, pożółkłym papierem, impregnowanym drewnem, suszonymi ziołami - nostalgią. Czerpie z niej życiodajną siłę by poruszyć wyobraźnię. Te prace to czysta poezja formy. Wyimaginowane wspomnienia złożone z okruchów minionego świata, drobinek przeszłości wpisanych w strukturę plastyczną z taką finezją, iż zdaje się, że to sam czas bawił się w komponowanie tych obrazów, a każda poszczególna część jego wręcz wieki całe wrastała się w podłoże. Piękna sprawa. Ale doceni tylko ten, kto zacnej formy piękno czuje. Takie obrazy na pewno wstydu swemu twórcy nie przynoszą, a i imię jego mogą sławić w przyszłości – jak trafnie zauważy opiekun tej strony i pewnych z wolna zapominanych w sztuce wartości.<br /><br />Szacun dla wszystkich estetówAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post-14311501418008608142010-03-16T15:56:39.676-07:002010-03-16T15:56:39.676-07:00Ja też mam przodka, w tropieniu rżnięcia w sztuce....Ja też mam przodka, w tropieniu rżnięcia w sztuce. Tak się złożyło, że pokaźną paletę przykładów "posiłkowania się" cudzymi pomysłami w robieniu sztuki, pokazuje na swoim blogu Monika Branicka<br />http://nawiasemmowiac.blox.pl/html <br />temat (takie rzeczy)<br />Oczywiście zastrzega tam, że nie chodzi jej o wytykanie artystom "dziwnych" zbieżności, tylko o wskazanie zjawiska "kompatybilności" prac współcześnie powstających.<br />I wszystko byłoby pięknie, tyle że od czasu eksplozji YPA w Polsce, ale i wcześniej, gęby pełne były frazesów o NOWOŚCI, AWANGARDZIE etc. Wszystkie inne składowe sztuki jak talent, wrażliwość, smak, pełnia, dojrzałość były zerem przy rozpanoszonym kryterium NOWOŚCI. <br />Ale tak się -dla niektórych o zgrozo- porobiło, że przywędrował internet, i nie da się już zamiatać pod dywan prostego faktu, że TO NOWE WCALE NIE JEST NOWE, TYLKO BYŁO NIEROZPOZNANE JAKO WTÓRNE. Branicka, wolała więc uprzedzić wypadki (chodzi też o artystów z jej stajni) i odpowiednio przyrządzić komentarz tonujący pospolite rżnięcie, zanim zrobi to ktoś inny, np. ja. Oczywiście teraz się mówi o technikach subwersywnych i appropriation art. Ale starszym rocznikom twórców, którzy mówili czasem skromnie o wspólnocie postaw, dupę się truło latami o naśladownictwie.Andrzej Biernackihttps://www.blogger.com/profile/01620272063505286389noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post-25505712744615091462010-03-16T15:08:41.999-07:002010-03-16T15:08:41.999-07:00Umarł, a jeszcze powiedział. Pozazdrościć przodka....Umarł, a jeszcze powiedział. Pozazdrościć przodka. Oczywiście przodka, w znaczeniu dziadka.Andrzej Biernackihttps://www.blogger.com/profile/01620272063505286389noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post-32900279056848570532010-03-16T14:04:02.701-07:002010-03-16T14:04:02.701-07:00dziadek mój kiedyś umarł...: ale jeszcze powiedzia...dziadek mój kiedyś umarł...: ale jeszcze powiedział : cyt: od kolesi ,co obcinają sobie uszy trzymaj się z daleka... o dziobach nie wspominał...gość niedzielnyhttps://www.blogger.com/profile/17330768997091147015noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post-23615072438726126542010-03-16T13:36:16.817-07:002010-03-16T13:36:16.817-07:00Ja kłapię dziobem, więc inni też niech sobie pokła...Ja kłapię dziobem, więc inni też niech sobie pokłapią. Na zdrowie.galeriabrowarna.blogspot.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post-9101228549687445652010-03-16T04:10:39.595-07:002010-03-16T04:10:39.595-07:00No i prosze. Zostal pan rozpracowany jako postepow...No i prosze. Zostal pan rozpracowany jako postepowiec. A ja mialem nadzieje na stary dobry zascianek. Dobrze przynajmniej, ze panskie obrazy "to jakieś cholerne zapóźnienie i sztampa".Rysnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post-32154019752525731692010-03-15T14:51:21.560-07:002010-03-15T14:51:21.560-07:00Ze zdaniem Anonimowego na mój temat nie będę dysku...Ze zdaniem Anonimowego na mój temat nie będę dyskutował, chyba że Anonimowy ukonkretni zarzuty, ale z Łukasikiem byłbym daleko bardziej ostrożniejszy. To bez wątpienia światowy format. Nie ma tu wprawdzie ani holo, ani polo, ale jest wszystko, co potrzeba, by ostało się w historii sztukigaleriabrowarna.blogspot.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post-30970963136660362802010-03-15T14:38:42.605-07:002010-03-15T14:38:42.605-07:00pozytywnie zadziwia mnie postępowość tego blogu i ...pozytywnie zadziwia mnie postępowość tego blogu i jego aktualność ale obrazy Biernackiego czy Łukasika to jakieś cholerne zapóźnienie i sztampaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post-27528820702303086022010-03-15T14:34:16.250-07:002010-03-15T14:34:16.250-07:00uklański to produkt rynkowy i w kategoriach takich...uklański to produkt rynkowy i w kategoriach takich właśnie należży mierzyć jego posunięcia a nie sztukiAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post-33079043227578261282010-03-15T13:28:28.922-07:002010-03-15T13:28:28.922-07:00Może to "No pasaran" zarezerwujmy dla śr...Może to "No pasaran" zarezerwujmy dla środowisk Krytyki Politycznej.Andrzej Biernackihttps://www.blogger.com/profile/01620272063505286389noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post-15642033540723940972010-03-15T12:33:29.234-07:002010-03-15T12:33:29.234-07:00,, El sueño de la razón produce monstruos ,,
No p...,, El sueño de la razón produce monstruos ,,<br /><br />No pasarán! ;)gość niedzielnyhttps://www.blogger.com/profile/17330768997091147015noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post-54136570703547245062010-03-15T12:17:54.887-07:002010-03-15T12:17:54.887-07:00Gościu niedzielny, zmień nazwę na "powszedni&...Gościu niedzielny, zmień nazwę na "powszedni", bo to aż nie uchodzi używać wyrazów (prostytucja czy stręczycielstwo) przy tak zacnym projekcie. Oj, nie uchodzi.Andrzej Biernackihttps://www.blogger.com/profile/01620272063505286389noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post-25389286423800661272010-03-15T12:10:54.892-07:002010-03-15T12:10:54.892-07:00no właśnie...
prostytucja nie jest zakazana,stręcz...no właśnie...<br />prostytucja nie jest zakazana,stręczycielstwo już tak... ;)gość niedzielnyhttps://www.blogger.com/profile/17330768997091147015noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post-67630774660152409422010-03-15T10:08:11.995-07:002010-03-15T10:08:11.995-07:00Jest takie niebezpieczeństwo, zresztą Artbazaar ju...Jest takie niebezpieczeństwo, zresztą Artbazaar już stroi aluzje: Rzeźba Piotra Uklańskiego przed sklepem IKEA? Tak, to możliwe… Ale NIESTETY (podkr. moje) nie w Polsce, tylko w Rosji.galeriabrowarna.blogspot.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post-50560031805166606712010-03-15T05:11:39.397-07:002010-03-15T05:11:39.397-07:00to dobra nowina jest! :)
cieszy fakt, że tym raze...to dobra nowina jest! :)<br /><br />cieszy fakt, że tym razem „wesołą twórczość” kupi ktoś nie za pieniądze polskiego podatnika.<br /> <br />obawiam się zaś, że któregoś pięknego dzionka, jakiś urzędnik mądra głowa przy zakupie do narodowych zbiorów, użyje tej transakcji ze szwedami, jako argumentu przemawiającego na korzyść przeforsowania projektu nabycia innego owocu geniuszu tego pana do rodzimych magazynów muzealnych. a to już mało zabawna wizja.<br /><br />boskie ciachoAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1286068182437600001.post-46942001886074233712010-03-15T01:41:14.402-07:002010-03-15T01:41:14.402-07:00Putin malarz, pilot myśliwców, judoka i j...ka. W ...Putin malarz, pilot myśliwców, judoka i j...ka. W tym ostatnim prawie tak dobry jak Uklański (Ginger Ass). Ale Uklański to jednak też świetny kopista, jak widać z pracy Hubera. Chociaż ta ostatnia jego umiejętność nie wszystkim przypada do gustu. "Pożyczki" Uklańskiego z prac Armana o dziwo nie zyskały aprobaty M. Cattelana, który jak wiadomo, dysponuje dużym marginesem tolerancji stylistycznej i wszelkiej innej.Anonymousnoreply@blogger.com